Angielski to bez wątpienia współczesna lingua franca — jest on najbardziej popularnym językiem na świecie pod względem liczby rodzimych i nierodzimych użytkowników. To tłumaczy decyzje podejmowane przez coraz więcej firm, aby przetłumaczyć swoje strony internetowe na język angielski. Pomaga to w poszerzeniu swoich zasięgów i zwiększeniu rozpoznawalności biznesu w Internecie. To też jeden z najprostszych sposobów na to, aby mało lub średnio znaną firmę przekształcić w renomowaną, międzynarodową markę. Dzięki temu przedsiębiorstwo ma większe możliwości rozwoju i szanse na zwiększenie liczby klientów, a co za tym idzie — na większy zysk.

Jak można zauważyć, przetłumaczenie tekstów na stronie internetowej jest działaniem bardzo opłacalnym. Ponadto jest wyrazem rzetelności i świadomości firmy na temat obecnego rynku, na którym język angielski jest uniwersalnym językiem biznesu. Co trzeba wziąć pod uwagę, podejmując się tłumaczenia?

Lokalizacja

Tłumacząc strony internetowe, należy pamiętać, że oprócz samego przekładu tekstu niezmiernie istotny jest również aspekt lokalizacji, czyli adaptacji treści do rzeczywistości kraju i kultury języka docelowego, w tym przypadku — angielskiego. Proces ten ma na celu dostosowanie witryny firmy do potrzeb rynku zagranicznego. Jednym z najczęstszych przykładów lokalizacji w tłumaczeniach stron internetowych jest dostosowanie waluty, w której podane są ceny naszych usług lub towarów, do klienta zagranicznego. W takim przypadku, zamiast ceny wyrażonej w złotówkach, podajemy tę samą kwotę w przeliczeniu np. na euro. Pominięcie procesu lokalizacji może skutkować mniejszym zainteresowaniem klientów, pomimo tego, że strona prowadzona będzie w języku angielskim. Lokalizacja jest jednym z elementów warstwy językowej, czyli pierwszego etapu całego procesu tłumaczenia stron www. Uzupełniają ją warstwa techniczna i kulturowa.

Warstwa językowa

Na tym poziomie głównym zadaniem właściciela firmy będzie zdecydowanie, jaki cel ma spełniać tłumaczenie strony internetowej na angielski. Warto tutaj rozważyć takie kwestie jak korekta native speakera. Będzie dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli mamy wątpliwości co do tego, czy tekst będzie brzmiał naturalnie dla jego zagranicznych odbiorców. Należy zwrócić uwagę także na terminologię. Jeśli artykuł zawiera branżowe terminy, warto poprosić tłumacza, aby stworzył glosariusz, który następnie jest zatwierdzany przez klienta.

Warstwa techniczna

To, jak bardzo skomplikowane będzie tłumaczenie strony, a co za tym idzie — koszt jego przygotowania, zależy od stopnia złożoności witryny pod względem technicznym. Strony składają się z wielu elementów interaktywnych o różnych formatach, które zebrane są w tzw. CMS-ie (z ang. content management system). Jest to platforma pozwalająca na zarządzanie i edycję witryny. Zlecając tłumaczenie, trzeba zatem upewnić się, że mamy dostęp do panelu administracyjnego CMS-a.

Tłumaczenie strony internetowej na angielski — warstwa kulturowa

Kolejnym aspektem, na który należy zwrócić uwagę, jest warstwa kulturowa. W ramach tego elementu warto przemyśleć, kto jest adresatem strony. Pomocne będzie tutaj szczegółowe zdefiniowanie potencjalnego klienta, do którego kierujemy ofertę. Trzeba też zastanowić się, jakie treści będą dla niego istotne i atrakcyjne. W przypadku odbiorców zagranicznych pewne elementy strony można pominąć, a inne dodać, aby zwiększyć zainteresowanie ofertą. Ponadto należy wziąć pod uwagę, jakie części warto zmienić, aby np. nie znalazły się tam żadne symbole źle odbierane w kulturze potencjalnego klienta.

Często tłumaczenie strony internetowej na angielski to dopiero pierwszy krok. Zwykle firmy decydują się na podobną praktykę w przypadku social mediów, aby utrzymywać z zagranicznymi klientami stały kontakt. Nasza agencja tworzy treści zarówno w języku polskim, jak i angielskim, dlatego zachęcamy do kontaktu osoby zainteresowanie tłumaczeniem pojedynczych tekstów lub całej witryny.

Leave a comment